Nie warto wierzyć każdemu, kto patrzy Ci w oczy... Nie warto...
Nie łatwo jest ufać... bo to takie trudne... ale bez tego... cieżko żyć...
Tak trudno zrozumieć co się czuje... a jak już sie wie... to trudno to ukryć...
Kiedyś żyłam myślą, że spotkam księcia z bajki, który przyjedzie po mnie na białym rumaku i zabierze mnie do swojego świata... baśni, czarów... i piękna...
Gdzieś gdzie wszyscy są dla siebie dobrzy... rozumieją siebie nawzajem, chętnie niosą pomoc... tam... gdzie wszystko jest prostrze...
jednak teraz... już wiem, że to były tylko moje marzenia... a teraz staram sie żyć racjonalnie... chociarz nadal często odpływam myślami daleko stąd...
tak nie w konkretnym kierunku... poprostu do swojej wyobraźni...
Jestem nadal tą samą małą dziewczynką, którą byłam 7 lat temu...
smutną dziewczynką, która była zawsze sama w wielkim świecie...
A wyobraźnia była moją jedyną kryjówką... schronieniem... jednak zrozumiałam, ze ona do niczego dobrego nie prowadzi, uświadamia nam to, że świat jest jeszcze gorszy niż nam się wydaje...