Nie wiem jak Ty ale ja nie uważam ze jest normalnie. Nadal zasypiam z Tobą przed oczami słuchając ulubionych kawałków, myśląc czy to mogło się inaczej skończyć i czy było by to dobre. Nadal mam obawę przed czymś związanego z Tobą. Chciałbym być jak najbliżej Ciebie ale się tego boję nie mam na tyle pewności siebie żeby być Twoim przyjacielem, już przyjacielem. Ale nie popełniłem błędu, bo one nie istnieją. W to wierze, chce wierzyć i będę wierzył.