Jak to mówią "nic nie może przecież wiecznie trwać"!
Powrót do rzeczywistości, do mojego "kawałka sałaty" (to mnie bardzo cieszy :D), ale i powrót do nudy, monotonii i z kim ja będę spać?! :( Pękam w szwach, ale to były bardzo dobre 5 dni!
Kocham Cię. <3