Brak jakiegokolwiek pomysłu na zmiany tej chaotycznej pustki...
Mówisz, że czas szybko płynie. Nim zdąrzę się obejrzeć ta pustka spowodowana wyjazdem Twym zniknie.. Tylko jest jeden problem. Nie sądze bym mogła tyle wytrzymać. Odpowiadasz dasz radę, chociaż sam w to wątpisz. Mówisz wyjadę, dam Ci trochę swobody i czasu. Ułożysz sobie wszystko, przemyślisz sprawę. Wraz ze swym wyjazdem zabiorę te problemy i przykrości, które dzięki mnie toważyszyły Ci przez ostatnie dni. Chcesz bym zagwarantowała Ci iż po Twym przyjeździe na pewno będziemy się znać. Prosisz bym nie zapominała ...
W tedy milczałam lecz teraz już wiem. Powinnam była wykrzyczeć Ci to wszystko prosto w twarz lecz - to tylko pieprzona niedojrzałość. Nie miałam siły by powiedzieć Ci co czuję hmm .. Jak tak teraz o tym myślę ... Sama nie wiem jak nazwać wszystko to co siedzi w mojej głowie .
I widzisz pomimo tych wszystkich ran i bólu który mi bezustannie zadajesz .. Ja nadal chcę mieć Cie blisko siebie. Nie pozwólmy temu pustemu światu nas rozdzielić.
To chyba dowód na to że nigdy nie przestanę Cię LUBIĆ ;*