" Powieszeni na szelce, sto metrów nad przepaścią...
Czy to koniec, początek ?
Prosze przerwij to bagno !!! "
Jak mogę rozpocząć coś nowego skoro jest we mnie tyle wczorajszośći?
Nie mogę się skupić, jeść, chodzić leżeć... Nie umiem przestać myśleć, zamartwiać się i czuć strachu, o to co może być...
To nie tak łatwo wymazać kilka godzin zamartwiania się z pamięci.
Jeśli ktoś jest choćby troche bliski, choć trochę ważny, nie jesteśmy w stanie się nie martwić. To się dzieje mimowolnie, odruchowo. To nie jest... to nigdy nie było łatwe.
Niewidza czasem jest dobra, ale w niektórych momentach niszczy. Czasem warto nie wiedzieć, przemilczeć zostawić, ale czasem jest odwrotnie. Po prostu chcemy wiedzieć, czujemy,że nam to potrzebne. Tak jak w tym wypadku...
Czuje, że czeka mnie cieżka noc... Kolejna z wielu. Kolejna nie przespana. Kolejna walka z piepszionymi emocjami, ze łzami. z tym co jest a z tym co się czuje i chce. Tej walki czsem nie da sie wygać, wychodzi się przegranym, a " rany " zostają na długie lata.
Czasem nawet się nie goją, tylko podsychają, a zranione ponownie, znów sa świeższe niż poprzedniejsze... To błędne koło. Plontanina i labirynt z których nie da się łatwo wyjść. Z nich wcale nie da się wyjść. To tak jak Minotaur uwięziony w labiryncie...
Człowiek czasem nie jest wstanie myśleć, nie myśli, że to co ma, kogo ma, może zniknąć, pęknąć jak bańka mydlana niespodziewanie i nie wiadomo kiedy. Rozlecieć się w pył i już. Nie ma. Było pięknie ale co z tego. A my nawet nie jesteśmy w stanie zrobić nic, po prostu czekamy. Siedzisz i czekasz. Tyle. Jesteś w stanie zrobić wszystko, a tak na prawdę nie mozesz nic. Tylko siedzisz i czekasz.
Wszystko zmienia się jak w kalejdoskopie... Za szybko...
Ktoś wymyślił, tą gre i nazwał ją życie.... Z roku na rok, z dnia na dzień było coraz trudniej. Zaczynając gre jako dzieci nie wyobrażaliśmy sobie nawet, że później będzie tak trudno. z levelu na leveljst coraz trudniek. Jest też jedno ale... w tej grze życie ma się jedno... Boimy sie tylkoprzegrać, zobaczyć i usłyszeć ostatnimi siłami " game over " tutaj nie ma koła ratukowego, telefonu do przyjaciela czy wyboru tego czy tego... Siedzisz i czekasz... czasem tylko tyle zostaje....