Zdjęcia największe mówi o teraźniejszości.
Zdjęcie poniżej pierwsze małe od lewej. Ja-67kg.Przeszłość.(4mies temu.)
Zdjęcie drugie małe od lewej Ja.-62kg. Przeszłość.(2miesiące temu)
Zdjęcie trzecie małe .Ja-50kg. Teraźniejszość.(25 październik 2011r.)
Zero różnicy.
G R U B A S -pisany drukowanymi i wytłuszczone. ; <
Ostatnio zawaliłam..
Od jutra zaczynam wszystko od początku.
Nie mogę pozwolić na to bym zawalała cały czas ,bo wrócę do wagi jaką miałam 4 miesiące temu.
A tego nie chcę. Skoro nie potrafię patrzeć na siebie teraz..
A co dopiero wtedy?! OMG.
Jestem w złym stanie.
Mam ochotę wymiotować.
Ale nie potrafię wymusić-od bardzo dawna próbuję różnych sposobów.
To byłoby wygodniejsze niż głodówki,ale teraz nie mówimy tu o wygodach!
TŁUSZCZU TŁUSZCZU TŁUSZCZU TŁUSZCZU
TŁUSZCZU TŁUSZCZU TŁUSZCZU TŁUSZCZU
TŁUSZCZU TŁUSZCZU TŁUSZCZU TŁUSZCZU
TŁUSZCZU TŁUSZCZU TŁUSZCZU TŁUSZCZU
TŁUSZCZU TŁUSZCZU TŁUSZCZU TŁUSZCZU
TŁUSZCZU TŁUSZCZU TŁUSZCZU TŁUSZCZU
TŁUSZCZU TŁUSZCZU TŁUSZCZU TŁUSZCZU
TŁUSZCZU TŁUSZCZU TŁUSZCZU TŁUSZCZU
TŁUSZCZU TŁUSZCZU TŁUSZCZU TŁUSZCZU
DUŻO MAM!
Jestem słaba psychicznie.
Dlaczego nie potrafię sobie pomóc z najprostszymi rzeczami na świecie?
A jak już ich nie potrafię zrobić zamykam się w sobie?
Nie potrafię otworzyć się na ludzi,na świat jaki mnie otacza.
Tak na prawdę udaję silną,ale taka nie jestem.
Przecież jedynym sposobem o czym mówię na ten temat i z kim o tym rozmawiam to tylko i wyłącznie Wy i literki przelane na bloga z odrobiną uczuć.
Jak tylko próbuję to ogarnąć i w końcu schudnąć ,to słowa koleżanek mnie dobijają,zamiast mnie wspierać TO:
"Jesteś nienormalna ,jak możesz się odchudzać,jesteś chuda."
Otóż NIE, moje DROGIE PANIE,ja nadal jestem zwykłą ZIMNĄ SUKĄ i GRUBĄ ŚWINIĄ
Przecież nie powiem komuś kogo nie znam,że cierpię..
Bo prosty człowiek nie zrozumie tego.
Chciałabym mieć kogoś z kim mogę na prawdę i szczerze porozmawiać,osoba ,która mi poświęci kilka minut ze swojego życia.
A i dla zrozumienia ja teraz nie chcę po przeczytaniu tej notki żadnych deklaracji typu:
-"Zapominasz o mnie? Ze mną zawsze możesz pogadać"
-"Ja Ci chętnie pomogę" itp.
Na dzień dzisiejszy nie mam innego wyjścia jak:
Przelewać to na bloga.
Jest on do dupy,bo nic konkretnego w nim nie piszę i tylko marudzę,że coś się nie udaje..
Staram się by było dobrze,ale ja nie potrafię tak.
Starać się-otrzymywać porażki.
To wszystko tak bardzo boli..
A w szkole mówią,że nie cierpię.
Kochani, ja staram się to ukryć.
Najgorsze jest to,że jak wszyscy podchodzą do Ciebie,bo Ty nagle siedzisz pod klasą sama z pytaniem:
"Co taka smutna?"
"Co Ci się stało?: )"
Nie kurwa! U mnie nie ma czegoś takiego jak takie pytania.
Jeżeli się widzi taką osobę to wyciąga się ją z tego dołka, nie pytając o przyczyny!
Czasami wystarczy posiedzieć z taką osobą ,złapać ją za rękę ścisnąć by poczuła bezpieczeństwo,nie odzywając się!
Wystarczy poczucie bezpieczeństwa,poczucie,że można na kimś polegać.
Depresje bywają poważne..
Czekam ,aż się zjawi również moja druga połówka- od bardzo dawna.
Zostałam zraniona.
Mówiłam,że wolę być singielką-nie potrafię.
Brakuje mi czyjegoś wsparcia,czułości.
http://www.youtube.com/watch?v=Wa2RtXKVVdQ&feature=bf_next&list=FLiZ6veQV1FKgvhiyO-pVOBw&lf=autoplay
Skończyłam spisywać swe nędzne uczucia-nieliczące się dla nikogo.
Zapomniałam napisać,że na was motylki zawsze mogę liczyć<3
Kocham was,jesteście częścią mojego życia.; *
Tylko obserwowani przez użytkownika beemaciatedpretty
mogą komentować na tym fotoblogu.