Drogie MOTYLKI:*
Od jakiegos tygodnia śledziłam Wasze PB, i nie ukrywam, stałyście się dla mnie nową motywacją.
Zacznijmy od mojej krótkiej historii.
W zeszłym roku szkolnym odchudzałam się bardzo intensywnie, co spowodowało u mnie różne omdlenia i t.p. W rezultacie zemdlałam pod koniec roku szkolnego na dyskotece i musiałam pilnowac sie z jedzeniem. W czasie wakacji znów wróciłam do wagi 55 kg (a mam przeciez 153 cm wzrostu!). przeraziło mnie to, ale nie mogłam się opanowac i zaczęłam podjadac.
Miesiąc przed świętami Bożego Narodzenia zaczęłam się odchudzac i już w styczniu ważyłam 48 kg. Ile sie nasłuchałam dłupot, że niby to niezdrowe- a jadłam 5 posiłków dziennie, w tym obiad i sniadanie nie miały PONIŻEJ 350 Kcal.
teraz przed luty i styczeń utrzymuję w miarę tę wagę. Ale co z tego? Nie podoba mi się to.
Mój cel: 43 kg
talia: 60cm
pas: 75cm
uda: 45 cm
Rezultat chcę widziec już 1 kwietnia, sądzę, że to wykonalne.
Obecnie mam:
waga: 49 kg
biust: 86,5 cm
żebre: 74 cm
talia: 69 cm [ ponad 9 niz chce]
pas: 85 cm[ ponad 10 cm}
pupa: 91cm
uda: 51cm [ponad 6]
nad kolanem: 35 cm
pod kolanem: 30,5 cm
łydka: 32,5cm
kostka: 20cm.
Juz 3 DZIEŃ stosotawnia diety:
Limit: 1000 kcal
1 DZIEŃ:
Śniadanie: 1 banan: 74 kcal
Obiad:pierogi: 207 kcal
podwieczorek: 1 banan:74 kcal
1 pomarańcza: 52 kcal
kolacja: orzeszki pistacjowe:620 kcal
razem: 1027 kcal
ALARM! ponad limit....
2 godz gimnastyki (w tym A6W): - 600 kcal
Ogólnie: 1027 kcal- 600 kcal= 427 kcal.
2 DZIEŃ:
Bilans:
Śniadanie: galaretka: 59 kcal
kromka chleba: 73 kcal
obiad: jedno udko z kurczaka: 137 kcal
dodatki: 20 kcal
kolacja: jedno jabłko: 57 kcal
jedna mandarynka: 43 kcal
Razem: 389 kcal
1 godz. gimnastyki (w tym A6W): - 300 kcal
Ogólnie: 389 ckal- 300 kcal= 89 kcal.
3 DZIEŃ (czyli dzisiaj):
[katastrofa- imprezka w domu]
Śniadanie: sok: 70 kcal
banan: 74 kcal
mandarynka: 43 kcal
obiad: zupa: 40 kcal
mięso z zupy: 140 kcal
deser: kostka czekolady: 35 kcal
kolacja: sałatka: 25 kcal x 6 = 150 kcal
sok: 70 kcal
Razem: 622 kcal
Cwiczenia:
A6W
20 x cwiczenia na pupe
10x cwiczenia na uda
20x przysiady
=
- 100 kcal
Ogólnie: 622 kcal- 100 kcal= 522 kcal
Wiem, że dzisiaj się objadłam okropnie i mało cwiczyłam...ale wczoraj tak dużo spaliłam, że dzisiaj rano moje mięśnie odmówiły posłuszeństwa i sie okropnie źle czułam. Musiałam dzis troche więcej podjeśc, bo nie chciałabym, aby zaczęły mi się one przepalac.
Pozdrawiam Was gorąco i ściskam:*
Mam nadzieję, że będę mogła wkrótce zostac Waszę przyjaciółką:)