pierwszy spokojniejszy dzień od dawien dawna
nie tym razem, no trudno
miejmy nadzieję, że następnym.
przynajmniej jedno z głowy, tak myślę.
brak zrozumienia, wzajmnego wsparcia i szacunku
otóż co nam przyszło.
niefajnie, ale cóż, bywa i tak.
co z tym zrobić?
dobrze, że są wspomnienia.
jednak lubię tamten dzień
pamietny, niewątpliwie
dobry miesiąc! :)