Nie radzę sobie. Jest bardzo źle. Stres mnie zjada, ciągle tylko sprawdzam telefon czy napisał, myślę co ja mogę napisać, jak złapać z nim kontakt. Co było nie tak, co zrobiłam źle, czemu w ogóle to zrobiłam.
Podobno zaczęłam krzyczeć przez sen, nie jakoś intensywnie ale mimo to.. boję się że powiem coś co będzie nieodwracalne, powiem jego imię.. stres przez to jest jeszcze większy.
Hamuje swoje emocje, ale łzy lecą gdy tylko rano zamkną się drzwi, zostaje sama.
Tak źle jeszcze ze mną nie było. Boje się tej ciszy.
Dzisiejsza rozmowa telefoniczna nic nie rozjaśniła, liczyłam na jakiś choć mały sygnał z jego strony że jest dobrze. Ale on się na pewno wycofał. Nie wie tylko jak zrobić to z klasą by nie zranić mnie jeszcze bardziej.
Inni zdjęcia: ;) patki91gdAirshow Leszno 2025 takapaulinkaŁomonosow ? ezekh114Po-ciąg. ezekh114Droga patki91gd:) patki91gd:) patki91gd;) patki91gdLas patki91gd:* patki91gd