Przypomina mi się Sylwester jak czekaliśmy ok. 30 minut na Alexa na dworzu, ja w tej sukieneczce a bylo -27°C. Oczywiście chciało mi sie sikać no bo jak by mogło mi sie nie chcieć xDD
Imprezka zajebista, nie ma to jak skończyć melanż 2 dni później (A)