Tak, wiem, świetna mina... Napisałam już taak żeby nie było że totalnie olałam już wszytsko bo to nie "true", po prostu... nie wiem o czym pisać bo z pewnych powodów czasami myślę że mam swój własny świat i zupełnie nie wiem co się dzieje w tym prawdziwym, realnym... Więc wybaczcie, ale są ważniejsze sprawy niż fbl ( piszę tak, jakby w ogole to kogoś obchodziło, ale co mi szkodzi? )
"&nie pomyślelibyście o tym ale kobieta mieszkająca obok ma depresję. Nie poznalibyście po uśmiechu ale żona waszego wujka raz zdradziła zaufanie, a ta córka, którą podziwiacie romansuje z żonatym mężczyzną. Przykra prawda jest taka, że nie znamy naszych przyjaciół i sąsiadów, tak, jak byśmy chcieli. Nawet Ci, którym ufamy najbardziej... mają tajemnice."
Wiecie co? Dawno nie miałam aż tak nudnych ferii. W sumie to czasami sama mówię że nie chcę gdzieś wyjść bo jest za zimno i jeszcze ten głupi śnieg... Zostały dwa dni do końca tego zamulającego okresu zwanego feriami a ja jak narazie że tak powiem "gówno" zrobiłam. A w sumie to:
1. Zaczęłam pisać książkę ( która nigdy nie zostanie "ujrzana" przez kogoś innego niż mnie ).
2. Poszłam z Tuśką na łyżwy. ( i bolą ją nadgarstki xD )
3. Wpadłam na wspaniałomyślny pomysł o tym, że przyda usunąć się jedno konto z mojego laptopa.
4. Zaczęłam grać w The Sims 3 Wymarzone Podróże.
5. Kilka razy byłam w Kasztanowej ( KFC wita ) i TESCO ( ulubione chrupki, które są tylko tam i w NETTO ).
6. Obejrzałam wszystkie odcinki Gotowych Na Wszystko z szóstego sezonu, które są na playtubie.
7. Cudem przypomniało mi się że jest Czwartek i mam jazz.
8. Spała u mnie Nikoo ( : * * ) przez dwie noce. W sensie spałyśmy w dzień ( 7-15 ), a wszelkie inne rzeczy ( np. oglądanie filmów ) robiłyśmy w nocy. Bo nie ma to jak zjeść śniadanie o 16.00 ;D
9. Pamiętam ciągle o tym że jutro znowu jest jazz i tym razem nie mam jutro zamiaru pakować się na szybko, zapomnieć skarpetek i na dodatek biec na autobus...
10. Pozbyłam się żelów z moich biednych paznokci..
Chyba koniec. Wspaniałe ferie co nie? Fajnie było jedynie w trakcie realizowania punktu 2, 6 i 8... Idę się myć bo muszę trochę poodsypiać... xD Nie mogę doczekać się walentynek ( konkretniej to nocy z 13 na 14 lutego, chyba pierwszy raz w życiu ;) ), Niko wie dlaczego ; D
Słucham >>TO<< ponad cztery miesiące, i jeszcze mi się nie znudziło. ;DD Poza tym jak się wsłuchać w znaczenie tekstu tej piosenki to się stwierdza że jest on boski, bynajmniej ja tak myślę. ;D Jest świetna do łóżeczka, w sensie tak przed snem. ;D
A i polecam wszystkim baaardzo starą komedię "to nie jest kolejna komedia dla kretynów" ( stare jak świat ale świetne) i jeszcze dwie części "szalonego akademika". Z pięciu oglądanych filmów z Niko te trzy mi się spodobały ;D Bo ten japoński horror "czerwone pantofelki" był tak poryty że w końcu nic z nich zbyt nie zaczaiłam . :D xD