A więc.. do rozpoczęcia roku szkolnego pozostało 22 dni, a ja dzisiaj całą noc nie mogłam spac ze stresu.
Wszystkie mysli były związane z nową szkołą.
Masakra ; O
Ok 2.00 pisałam ciąg dalszy swojej książki, ale kurva, jak mogą w jedną noc wypisac sie 3 długopisy i to jeden po drugim hmm?
Zbieg okoliczności? hah ;D
No więc zasnęłam o 5.00 zajebiście ;/
Ze stresu bolał mnie brzuch i prawie nic dzisiaj nie jadłam.
To co to bedzie dzień przed rozpoczęciem ; O chyba umre xd
No więc nastawiłam sobie budzik na 10.30, żeby dzisiaj o normalnej porze zasnąc ;)
No i pokrzątałam sie po domu, poszłam do babci a potem z Cydzik :***
3 godziny szybko zleciały. I teraz muszę już byc z Tb na bierząco :*
Pzdr ;D