alee mam ochotę na kiełbę ;(
w tym roku mało było okazji do grillowania...
trzeba dzisiaj zagadać do Karo
może wybierzemy się do niej na działkę ;dd
bo tutaj totalnie nic sie nie dzieje.
na szczęście wieczorem idziemy do Amy ;pp
a tam na pewno nikt sie nie będzie nudził
jakoś ten dzień zleci
a jutro wraca Paweł w końcu !! ;*
Mam nadzieje że pogoda nas miło zaskoczy pod koniec sierpnia
i że da się jeszcze coś porobić oprócz siedzenia tutaj.