mam wrażenie, że przez całe moje ciało przeszło tornado,
rozwaliło mnie na małe kawałeczki i jakoś nie moge się poskładać,
kompetentnie dążę do czegoś w rodzaju autodestrukcji.
nie jestem pewna jutra, a co dopiero nadchodzącego roku.
chciałabym zamknąć oczy i zasnąć na długi długi czas,
ale nawet tego nie moge, bo przekadza mi moja nowa znajoma-bezsenność.
zostają mi tylko papierosy, książka&szcząstki nadzieji.
Komentowanie zdjęcia zostało wyłączone
przez użytkownika balliett.