wgl dostałam ostatnio "szalu macicy" xD
no ..
4 i 5 z fizyki
4 z odp z podstaw ekonomii
jestem kurwa w niebowzięta ^^
żeby tylko rok był tylko w takich ocenach xD
stwieradzam, że sama sobei robię nadzieję na coś więcej..
czy ja jestem ślepa?
przecież ktoś taki jak ON nie będzie chciał być z kimś takim jak ja..
i po chuj sobie myśle, że on naprawde coś do mnie czuje..
i po chuj sobie wyobrażam, że coś z tego będzie..
kurwa..
i po chuj się w nim się zakochałam..
chociaż miłość to coś najpiękniejszego pod słońcem
(przynajmniej tak mówią)
to coś tak czuję, że ta miłość ma mnie daleko i głęboko w dupiee....
może jednak rozważę plany po ekonopmiku,
że zamiast studiów to pójde do zakonu?
co wy na to?
czy ty naprawde nie widzisz, że się oddalasz?
ja wiem, że chcesz dla mnie jak najlepiej,
ale chuj z tym, skoro mam cię starcić
dziękuję bardzo..
a tak wgl to czy zauważyłaś,
że ostatnio coraz częściej się kłócimy lub sprzeczamy?
i ja mam tego w chuj dość
chuj z tym wszystkim ! . ! . !
muszę zacząć działać !
tylko, kurwa od czego zacząć ?
"Written in the stars
A million miles away
A message to the main
Seasons come and go
But I will never change
And Im on my way"
*Written In The Stars