~mociaa e tam, całe moje życie te już w świadomości rozważałam każde za i przeciw, przeanalizowywałam wszystko co się da, w sumie dalej tak robię i tak jakby mnie to wyniszcza więc od jakiegoś już czasu staram się nie myśleć za każdym razem o wszystkich możliwych konsekwencjach, będzie co ma być, zawsze mogę się zakopać pod kołdrą i urwać wszelakie kontakty :D