Wczoraj !
Ohh tak wczoraj !
Byłem nad operą na wodzie !
Z Sandy i Johnem.
Już pomijając sam fakt, że Sandy wylądowała w wodzie xPP
I to jej ' o scheisse '
I to, że przez całe Sydney wracała jak mokra kura z kurnika, a każdy z niej lał, to nic poza tym.
A i przyjade może 16-tego.
Haa !KOCHAM CIE ;***
A ta pacynka na zdjeciu to od Sandy, bo stwierdziła, ze bede miał Rachel koło siebie ! ^^