Zapomniałam wspomnieć, że w dniach od drugiego do szóstego października, w ramach projektu Comenius, przyjechali do naszej szkoły Turcy. Jako współ-opiekunka, razem z Sonią, opiekowałam się Özge. Dziewczynka ma dwanaście lat, ciężko było się z nią dogadać po angielsku, ale była przeurocza (jak widać na zdjęciu).
Razem z nimi byliśmy w Krakowie oraz zwiedzaliśmy okolice Prudnika. Muszę przyznać, że nie znam bardziej otwartych i towarzyskich osób :) Özge uczyła mamę Sonii tańczyć taniec turecki, a cała reszta uczyła nas mówić po turecku poszczególne słowa (mówią szczerze - nic nie zapamiętałam). Z resztą nie pozostaliśmy im dłużni, najśmieszniej było gdy uczyliśmy ich naszych połamańców, czyli m.in. "Chrząszcz brzmi w trzcinie w Szczebrzeszynie".
Mam nadzieję, że zamieszki w Turcji ustaną i będziemy my mogli pojechać do nich w odwiedziny :D