Niach, moje maleństwo najkochańsze ;]
No chcę mocno,ale równie mocno się boję, bo to właśnie tak, najokropniejsze uczucie to to, kiedy się bijesz sam ze sobą. To doprowadza do szaleństwa i do tego,że nie możesz uwolnić z siebie tych pieprzonych emocji i uczuć,wrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrr.No zazdroszczę ludziom, kórzy potrafią pisać o tym co ich boli, bo ja, jak widać i tego już nie mogę jak człowiek robić. Ja wiem, że nigdy nie czuję jednego,konkretnego czucia tej piekielnej złości czy radośći, że uczucia są zlepką kilkunastu uczuć, odczuć czy innego dziadostwa, ale żeby nie szło wytrzymywać z samym sobą, to już porażka.. Bo emocje targają mnią od środka i męczą, i duszą , są jak pikielny ogień który liże moje wnętrzności, nie dają spokoju i cholera, nie wydrą się na zewnątrz.
kocham, albo i nie kocham
nie wiem jak jest z dugiej strony