C  A  N  A  D  A

tak, na poczatku przywitala mnie zgubieniem przez british airways moich trzech walizek. ha , jakos ze swoim kaleczacym angielskim sie dogadalam. nie mam polskich liter ! nawet nie wiecie jak trudno jest sie odzwyczaic.. poki co pogoda taka sobie, czyli siedze w domu i na okraglo ogladam hair spray , camp rock, i inne slodko pachnace komedie dla nastolatek. jjee ! nie no jeszcze hair spray jest fajne.. nie banalne, ale camp rock wieje high school musical, ale muzyka troche lepsza, chociaz.. dobra, ok , stop - rozpisuje sie o byle czym.ugh ale jestem tu nie caly tydzien a przy niektorych slowach zalapalam amerykanski akcent, no i w reszcie poczulam zapach skunksa ! xdd przyblize wam .. stare frytki na starym oleju z kolobrzegu ;pp

u was 3.32 , ja zaraz ide na kolacje.. i wiecie co ? tesknie za wami

tymbardziej jak nawet nie ma jak wyjsc z domu bo pada, ale ma byc lepiej !

najwazniejsze : hiszpania wygrala ! ! !

nieprawdopodobne jest niemalze to jak mnie euro wkrecilo, jeszce niedawno ja - pilka nozna - nieee, a teraz.. kurde zadnego meczu nie stracilam, zadnego ! i wbrew temu co wczesniej glosilam - pilka nie jest nudna - o nie !

juz nie mam o czym pisac ale chce pisac ale jak nie mam o czym to bez sensu, nawet nie mam nic madrego do powiedzania, to co ja tu jeszcze robie ?