Wstałam dziś o 14.30, spotkałam się z Dianą, pojechałam do Jedlicza na piknik rodzinny, potem przyszłyśmy do domu pograć na elektryku i dopiero co przyszłam, bo poszłam ją odprowadzić <3
Zajebiście było, kocham Dianę moją kochaną siostrzyczkę ;*
Jutro cały dzień kuję ;// Musi być pasek, bo starzy kupują Multiefekt i giatrkę!!!
Chciałabym z tym skończyć, ale się nie da.