Figura na zdjęciu.

taka reklama z nagłówkiem ' palenie zabija'.

;d

jestem już w domu..

szybko w chuj.

wstałam o 7:00.. no niestety.

o 7:20 była mama już.. o 7:50 wyszedłam ze szpitala. o 8:15 byłam już w domu.

Łiii.

^_^

ale..

wyniki dopiero na poniedziałek przewidują.. więc ja nie wiem.

boję się jak cholera.. mama jakaś zmartwiona snuje się po domu..

kurwa.

oby tylko to nie było to o czym myślę. x___x

latam teraz jak taki kot z pęcherzem..

nie wiem czym mnie tam faszerowali.. ale fajnie było..

byłam na legalnym haju. *_*

taki odlot że ojoo.

_______________________________________________________________________________

żyję, i raczej mam się dobrze, chociaż świat o tym zapomniał

chyba urodziłam się bez jakiegoś chromosomu, bo znowu zjarałam jedzenie.

nie spałam całą noc..

cały czas krzyk jakiegoś dziecka wyrywał mnie ze stanu do którego się powoli wprowadzałam.

płacz kolegi z sali i jego matki wprawiał mnie w taki nastrój że sama miałam ochotę płakać.

i płaczę.

nad swoim losem i innych.

bo jednak nie potrafię nie myśleć o innych.

to jest silniejsze ode mnie.

+ ewr - irie irie irie

+ cała niu płyta strachów

+ Vavamuffin - Bless

+ Three Days Grace..

do tego dowcipasy do 22.

i opowiadania swojego nudnego popierdolonego życia.

bo to mnie podtrzymywało na duchu. !

< 3

_______________________________________________________________________

 # Dzień dobry! Czy wierzy pani w szczęście?

+ Tak, ale nie dziś. Nie mam czasu.