Dzisiaj trochę za dużo zjadłam, o jakies 200kcal więcej niż zawsze, no ale cóż, trudno, nic nie poradzę
Byłam rano na pobieraniu krwi, potem do szkoły na cztery lekcje
potem byłam na zakupach, kupiłam owoce, batony proteinowe, skarpetki i lusterko bo mi się zbiło :D
Jutro obiadokolacja z K, mam nadzieję, że będę mogła zjeść to co sobie zaplanowałam
Jutro też ważenie i mierzenie, mam nadzieję, że coś spadło..
śniadanie: baton proteinowy (wiem, kiepskie śniadanie ale musiałam zjeść coś słodkiego w drodze do szkoły po pobieraniu krwi)
II śniadanie: sucha bułeczka z dynią
przekąska: gruszka
obiadokolacja: pierś z kurczaka z warzywami w sosie bolońskim
+ grzeszki po kolacji: kilka śliwek węgierek, baton proteinowy SmartFood