Fajnie tak wyjechać do kina o 17, a wejść do niego o 22.30,
bo seanse na necie są źle ustawione, bekabeka.
Bycie samym na sali nie jest fajne jak się wydaję, na pewno nie
z Cysią, Dawidem, Pipą i Robertem. Boję się spać!
Przeklęty czarny kot, przeklęty pusty parking,
przeklęta Mia, przeklęty szejk w maku!
Myśl dnia "poturlam się po ziemi, złapię Gruchę za nogi
i będzie śmiesznie"