photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 30 CZERWCA 2007
"Śmiał się ciągle. Po chwili spoważniał.
- Tej nocy... wiesz... nie przychodź...
- Nie opuszczę cię.
- Będę robił wrażenie cierpiącego... będę wyglądał tak, jakbym umierał. O, tak! Nie przychodź patrzeć na to, nie warto.
- Nie opuszczę cię.
Zaniepokoił się.
- Mówię ci to także... z powodu żmii. Nie chcę, żeby cię ukąsiła. Żmije są złośliwe. Mogą ugryźć dla przyjemności.
- Nie opuszczę cię.
Jakaś myśl uspokoiła go.
- Co prawda żmija nie ma dostatecznej ilości trucizny, aby ugryźć drugi raz...
Tej nocy nie zauważyłem, kiedy wyruszył w drogę. Wymknął się bezszelestnie. Gdy udało mi się go dogonić, szedł zdecydowanym krokiem. Powiedział mi tylko:
- Ach, jesteś tu...
Wziął mnie za rękę. Jeszcze się niepokoił:
- Nie masz racji. Będzie ci przykro. Będę robić wrażenie umarłego, a to nie będzie prawda.
Milczałem.
- Rozumiesz. To bardzo daleko. Nie mogę zabrać ze sobą tego ciała. Jest za ciężkie.
Milczałem.
- To będzie jak stara, porzucona łupina.
W starych łupinach nie ma nic strasznego.
Milczałem.
Powoli się zniechęcał. Lecz zrobił jeszcze wysiłek:
- To będzie ładnie. Ja też będę patrzeć na gwiazdy. Wszystkie gwiazdy będą studniami z zardzewiałym blokiem, Wszystkie gwiazdy dadzą mi pić.
Milczałem.
- To będzie takie zabawne. Ty będziesz miał pięćset milionów dzwoneczków, a ja pięćset milionów studni...
I nagle urwał, ponieważ się rozpłakał...
- To tu. Pójdę sam jeden krok naprzód.
Usiadł jednak, ponieważ bał się. Powiedział jeszcze:
- Wiesz... moja róża... jestem za nią odpowiedzialny. A ona jest taka słaba. I taka naiwna. Ma cztery nic niewarte kolce dla obrony przed całym światem.
Usiadłem, nie mogłem utrzymać się na nogach.
- Tak... to wszystko... - powiedział.
Wahał się jeszcze chwilę, później wstał. Zrobił krok. Nie mogłem się poruszyć.

Żółta błyskawica mignęła koło jego nogi. Chwilę stał nieruchomo. Nie krzyczał. Osunął się powoli, jak pada drzewo. Piasek stłumił nawet odgłos upadku."

(Antoine de Saint Exupéry-"Mały książe")

Żegnaj przyacielu
Byłeś dla mnie całym światem
a nawet więcej
Kimś wyjątkowym
moim Aniołem Stróżem
Takim chcę Cię zapamiętać
z rozwianą grzywą
i zabawnie wygiętą szyją
Dziękuję za to wszystko, czego mnie nauczyłeś
za to, że dzięki Tobie odkryłam zupełnie inną
 płaszczyznę porozumienia z koniem
za to, że odkryłam PNH...
Że nauczyłam się panować nas swoimi emocjami
często mi to nie wychodziło
ale starałam się, dla Ciebie
Nie było mnie przy Tobie, gdy umierałeś
Choć sniło mi się to dzień przed Twoim odejściem
A tak się cieszyłam, że to tylko sen...
Przepraszam za to, że nie zawsze byłam taką opiekunką,
na jaką zasługiwałeś
Że czasami ponosiły mnie emocje
że często bywałam niesprawiedliwa w swoim postępowaniu
I dziękuję, że mimo wszystko zawsze czekała na mnie
ta para cudownie sterczących uszu
i wiecznie ciekawskie chrapy...

Kocham Cię źrebaku...Naprawdę

Draco 12.03.2006-30.06.2007



Komentarze

turfgreys wracaja wspomnienie...:( 2 wresnia...juz bedzie rok...
04/08/2007 22:01:18
turfgreys ja tez to przeszlam...i znalazlam...drugiego przyjaciela...ale jednak gdybym miala wybierac...pomiedzy nimi...wolalabym...
...sama wiesz...
22/07/2007 21:10:43
~slonka co mam napisać w myślach się gubie..
Gdy patrze na to czarnobiale zdjecie a nad nim napisane "koniec",mam tylko jedna mysl w glowie,a tak nie moze byc.Mysli związanych z nim masz pewnie milion i to one powinny teraz dodawac Ci sil.On juz jest spokojny,radosny i przedewszystkim nie cierpi i tak jak
codzień czekał na Ciebie w boksie z nastroszonymi uszami,tak teraz dalej czeka i czekac bedzię ten Twoj "mały książe"...
Pamiętaj,ze wszystkie chwile w życiu dają nam coś do myślenia,a myślenie pozwala nam dalej żyć ! Ściskam Cie mocno !
10/07/2007 15:30:16
equus Jednego jestem pewna. Nie zapomnimy o nim! Trzymaj się :* :(
07/07/2007 10:42:22
~janusz Nie wiem co mam napisac.....[*]
02/07/2007 22:38:21
Użytkownik usunięty O Boże to straszne:(:( Bardzo Ci współczuję...
Biedny Draco:( A co mu się stało? [*]
3maj się:*
02/07/2007 20:44:25
~mundialo Judytko! Czytając jeden z Twoich ostatnich opisów na GG coś mnei tknęło, przeszła przez głowę ta myśl. Ale równie szybko, jak się pojawiła, tak szybko ją odrzuciłam: "to napewno nie tak, ten opis dotyczy czegoś innego". A jednak...
I nie będę tu pisać, jak bardzo Ci współczuję, jak bardzo jest mi Jego i Ciebie żal, jak bardzo chcę być przy Tobie... Ty wiesz...
Przepraszam...
I pamiętam...
I Ty też pamiętaj...
O Nim...
I o tym, że jesteśmy wszyscy z Tobą...
02/07/2007 16:47:04
cathy18 ech... [*][*][*]
trzymaj się!:*
02/07/2007 12:52:54
~dominika zawsze bedzie w Twoim sercu...i mimo tego, ze zył tal krótko to napewno był to najwspanialszy okres w Twoim i jego życiu...oboje sie kochaliscie i ciągle uczyliście czegos nowego...nie wiem cojeszcze powiedziec.jak odchodzi przyjaciel to cięzko zastąpic jego mijsce ale moze kiedys znajdziesz kogos kto tą lukę chociaż w połowie tak dobrze jak Draco zapełni ;*
01/07/2007 20:23:15
bystra :( wiem jak to boli bo nie dawno umarł mój ukochany roczniak - Aczaturian :( przeżywałam to samo dlatego mogę tylko powiedzieć-trzymaj się :(
30/06/2007 22:05:53
~oleander wiem, że to boli... :(
wiem, że nic nie jest w stanie ukoić bólu po stracie istnienia, które darzyło się najszczerszym uczuciem...
ale tak jak sama napisałaś
to tylko łupina
on zostawił łupinę
i możesz mieć do niego żal, że wyruszył w tą podróż zbyt wcześnie
ale na pewno kiedyś sama też zrzucisz swoje łupiny i dotrzesz tam, gdzie on już będzie czekał :*
trzymaj się :*:(
30/06/2007 21:38:08
fizzydizzy :(
boże... juz go nie ma... ?? :(
jak to?!
...

żegnaj młodziaku [*]
30/06/2007 21:15:20
~natalia JUDI!:(:(:(:(:( 3maj sie bejeb, ja tez jestem z Toba!
30/06/2007 20:56:07
~paulina Judytko wiem ze zedne słowa zaden czyn i zaden gest nie ukoi Twojego cierpienia Ale wiedz ze wszyscy jestesmy z Toba w tych ciezkich chwilach ze nam wszystkim bedzie brakowało Twojego maluszka Nie wiem co jeszcze moge ci napisac nie potrafie sobie nawet wyobrazic co bym chciala usłyszec przezywajac taka tragedie......Judytka po prostu jestm z Toba w Twoim cierpieniu
30/06/2007 20:25:17