Waawawawawakacje!
Zakończyliśmy już naszą całoroczną pracę, z której osobiście jestem zadowolona. Co najważniejsze przed nami dwa (aż ciężko mi w to jeszcze uwierzyć) miesiące wolnego. Dziś zaczęłyśmy z dziewczynami rozkoszować się upragnioną wolnością, a przed nami w najbliższym czasie jeszcze trzy okazje do świętowania;). Po zakończeniu roku razem z 2e przywitamy wakacje i to solidnie, tak! Musze jeszcze zorganizować to i owo i spotkać się na kolejną garść plotek w tygodniu co zostało mi już obiecane. No i mój wygrany zakład. Mam też ochotę na coś jeszcze, zobaczymy.
A zdjęcie robione trzy minuty przed pójściem spać.
Nigdy nie potrafiłam mówić o tym co mnie rani. Jestem mistrzynią tłumienia wszystkiego w sobie. Jednak teoretycznie nie ma w tym nic złego, w końcu robię to dla bardzo ważnych dla mnie osób. Czy nie jest to wystarczający powód do milczenia? Czy nie warto pocierpieć i udawać, że jest dobrze dla szczęścia tych bliskich? Z drugiej jednak strony nie można zapomnieć o sobie.
I nie chcę zapomnieć.
Nie potrzebuje wiele, zaledwie intensywności słów, gestów, uczuć...
tylko Ciebie przy mnie każdego dnia.
Inni zdjęcia: ... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24