Wiosna jest;/ ale bieda;( stanowczo wole zimę, ale kwiatki są ładne. Sama zrobiłam to zdjęcie dzisiaj rano jak wracała z przekrętu. Szczerze mówiąc po genialnym wypadzie do gejowej warszawy grupa ma wewnętrzne spięcia i sytuacja na następnej próbie będzie bynajmniej nie cukierkowa. Ale po tak miłych i ciepłych słowach pani Krytyk cos w końcu musiało się spieprzyć, a właściwie my musieliśmy coś spieprzyć, na Przekręcie zawaliliśmy tak bardzo że nawet nie chce mi się o tym gadać:(.
Z pozytywnych akcentów ostatniego weekendu trzeba wymienić np. dupę Sebastiana, Opole, sino-koperkowy teatr Maćka i Agatki, pierogi, tekst "Wrocław ughhhhgu", różową pidżamkę z żyrafą, gitarzystę (z czteroletnim stażem), który nie potrafi wymienić trzech podstawowych rodzajów gitary, "genialnych, cudownych utalentowanych i uroczych" ludzi z Kielc i ich kształtów fallicznych zupki instant, ładne pisuary i ogólny splendor nadany naszemu kamykowi.
BUziaki:*