Zamknięte niebo, otwarta brama do piekła,
z puszki padnory już wszystko uciekło.
Ofiary niewiedzy zamknięte w swych domach,
z Biblią w ręku wołają do Boga.
Nie ma ratunku dla zbłąkanych duszy,
słychać tylko ich jęki katuszy.
Zło po ulicach biega swobodnie,
przemieni wszystko czego tylko dotknie.