mam dobry humor, chociaż nie powinnam...

nie wiem co mam robić, ale tym razem to przynajmniej nie jest moja wina, tylko sylwii!

zaraz starzy wyjeżdżają i do niedzieli będę sama ;D

tzn. siostra będzie czasami przyjeżdżała, ale z nią to lubię przebywać ;P

czekam aż moja mamuśka wyjdzie z łazienki, bo ja chcę wejść się wykąpać i ogarnąć,

a potem Sylwia ma przyjść i dostanie opierdol ;p i jeszcze z Pauliną mam  wyjść...

i nie wiem co dzisiaj będę robiła, bo nie mogę jechać nigdzie, bo z psami trzeba będzie wyjść i jeść im dać;/

coś mi się wydaje że się będę nudziła... chyba, że Ola przyjedzie ;)

skomplikowało się wszystko, a po tym co wczoraj usłyszałam to już w ogóle nie wiem co mam robić...

i przez sylwie jeszcze mam kolejny problem, no ubije ją normalnie! (i tak Cię kocham Sylwuś;*)

dobrze przynajmniej że tamten się znowu nie odzywa, jeden problem z głowy...

dobra, idę do łazienki bo mamuśka zaraz wychodzi.

elo