nie ma to jak pisac na fbl siedząc na informatyce przy pierwszym kompie od pani bawiąc sie w Exelu...
Tak właśnie to aktualnie robie..
przerwy z Ann i pomieszane numery telefonu...
Nie ma to jak przenieść numer i dostać karte z numerem Kiśla...
jak ktos ma do mnie sprawe to pisac na jego numer, a nie mój... bynajmniej do niedzieli, bo wtedy Kisielowaty wraca z wycieczki klasowej...!
Byyy...