Jeden wyjazd a miliony komplikacji ,jak my to ogarniemy to ja niewiem .
Siedze sobie u Damianka i czekam az wrci z pracy a potem gnamy na mielec. :)
W sobote wesele a ja taki nie ogar ze wszystkim, ale po wczorajszej zabawie czekam na nie z niecierpliwoscia .
A jutro?Moze rzochow :)