Gadałam wczoraj z właściecielami Odessy i już miałyśmy tam zacząć wkącu chodzić a te łajzy powiedziały, że sobie dobrze radzą i nei potrzebują dodatkowej pomocy... ;// czaicie jakie hamstwo ! najpierw nam mówią i robią nadzieje, żeby potem powiedzieć nie i nara !
już mi sie nei chce chodzić nigdzie to stadniny... już mam dosyć !!!
dzisiaj górne xD i spotkanie "z moim" :D
jutro dolne.. :D urodziny Madzi i Olki xDD
no i jak już bede tak blisko to w niedziedziele do Gracji :D Karolina mi pozyczyła wypinacze :D może wkącu koń zacznie się zbierać ;)))
poniedziałek znowu do Karoliny i zaczną sie cieżkie treningi :)
Odesko ;** żałuje, że tak wyszło... :(( ŻEGNAJ !!! amigos forewer ;)