Trochę jest mi fajnie,

trochę jest mi smutno.

13:16

Przybyłam tu po raz kolejny z powodu nudności. Ale nie TYCH nudności, tylko TEJ nudności. Że mi sie nudzi znaczy sie.

Zjadłam obiad, króry był niesmaczny, ale mnie najadł i przy okazji tu zajrzałam.

Nadal troche mi fajnie, troche mi smutno, ale z przewagą na fajnie. Tylko że dręcza mnie wyrzuty sumienia z powodu niedotarcia dziś do szkoły i niewypełnienia pewnego obowiązku. Chociaz w sumie wypełniłam go w innej formie, ale mogłam zostać postrzezona za nieodpowiedzialną i leniwą. A to wszystko przez durne PKP.

I jeszcze ne umiem matmy i techn. inf. A angielski to umiem troche.

I muszę się ogarnąć, bo przede mną zakupy, podczas kórych nic nie kupię, bo jadę jako osoba towarzysząca. Uwierzcie mi, że jest to dna mnie niezwykle trudne i przykre.

Buzia :)