leże sobie z michem w łóżeczku wkońcu... :)
nie lubie tego jego popoludniowek bo sie nie widzimy i tęsknie ahhh....
ale na szczęscie juz po tej tragicznej zmianie :)
za tydzien rodzice jadą sobie na działeczke a misiek przychodzi do mnie :)
doczekać sie nie moge juz