czasami sobie myślę, że niedługo wszyscy o mnie zapomną. teraz powiecie, że napewno nie, tak się nigdy nie stanie. tylko, tak prawdę mówiąc, co ja takiego zrobiłam, czym się wsławiłam, żeby ktokolwiek o mnie pamiętał? czymś się wyróżniam? robię coś szczególnego? czy wreszcie, jeżdżę na wycieczki klasowe? wycieczki, na których zawsze jest śmiesznie? nie jeżdżę, siedzę i ryczę w domu, bo jestem chora i na połowie z nich nie byłam. potem wchodzę na naszą- klasę i oglądam zdjęcia. piszę, że super, bo tak wypada. a może nie wypada, tylko chcę tak napisać. bo ze wszystkich sił nie mam zamiaru Wam zazdrościć. jasne, że to moja wina, że jestem chora i nie jeżdżę na klasowe wypady, no, bo niby czyja jak nie moja? ale tak naprawdę moją największą winą jest to, że nic we mnie szczególnego.
więc zastanów się, zanim powiesz, że o mnie nie zapomnisz.