Jak to się już powszechnie mówi, początki są zawsze trudne, a potem już jakoś leci. Jest w tym sporo prawdy, no bo o czym napisać na początku? Nie można przecież napisać wszystkiego od razu, bo co pozostanie na później? Fakt faktem, żeby nie wyjść na buraka i element aspołeczny należy coś naskrobać. O... już trochę właśnie naskrobałem :P
No cóż, nie będę rozpisywał się o sobie, bo chyba nie na tym ta cała zabawa polega? O sobie powiem tyle, że moja przygoda z fotografią rozpoczęła się jakieś dwa lata temu, kiedy kupiłem sobie lustrzankę Nikona D3100. Od tamtej pory fotografia stała się moją największą pasją, aż doszło do tego, że zacząłem ją studiować. Super sprawa ;) w sumie na razie o mnie tyle.
Mam nadzieję, że każdy, kto zajrzy na tego photobloga znajdzie tu zdjęcia, które mu się spodobają. Ale fotografia, moim zdaniem, nie polega tylko na tym, żeby ludziom kopara opadała na widok jakiejś fotki, ale także polega na dyskusji (jak w sumie chyba większość sytuacji w naszym życiu), wymianie pewnych spostrzeżeń, myśli i uwag, na co również bardzo gorąco liczę i zapraszam do dyskusji :)
No. To już chyba starczy jak na pierwszy raz. Serdecznie zapraszam do wchodzenia, oglądania i komentowania zdjęć :) Życzę pozytywnych emocji i miłych dla oka obrazów :)
Pozdrawiam,
Artur :)
P.S.
Pierwsze cztery zdjęcia rozpoczną moja działalność na tym photoblogu. Krótko o nich, powstały na mojej działce, która jest pewnego rodzaju moim Azylem (było to bodajże w 2010 roku, ale głowy nie dam ;)). Chciałem rozpocząć takim łagodnym akcentem, a z czasem zacznę wstawiać inne moje prace :)