photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 2 LUTEGO 2012

The third day

Witam! Dziś późno na photoblogu, bo zalatany dzień miałam... Ogólnie optymizm mnie nie opuszcza, ale nie jest to maximum mojego power'a... Jest OK...

R dziś był u lekarza i jest chory, a z tego wynika, że nie zobaczymy się w sobotę... Już z nim lepiej, bierze antybiotyki, ale najbliższe dni mają być najzimniejszymi, więc jeśli ma taki chory marznąć przez 40 minut czekając na busa, to chyba nie wybaczyłabym sobie tego... Mam tylko nadzieję, że do piątku się wykuruje i pogoda trochę odpuści, bo przydałoby się rozglądnąć za jakimś prezentem na ślub...

 

IV DZIEŃ :

~WAGA : 70kg

 

1600kcal

 

PS Średnio na jeża wyszedł mi ten bilans hehe, ale się nie załamuję, jutro zupa haha

Komentarze

falleninlovewithdiet To dobrze kochanie , optymizm to podstawa ; *
02/02/2012 23:55:57
courage55 no u mnie tak średnio, dieta idzie 'idealnie', ale stan psychiczny kiepski, cieszę się, że u Ciebie optymistycznie... :)
02/02/2012 22:23:17
Junior aroundit Wiesz każdy ma lepsze i gorsze dni, ale jeśli Ci smutno to pomyśl o tym, co już osiągnęłaś, mi jest zawsze jakoś lżej :)
02/02/2012 22:40:01