photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 31 PAŹDZIERNIKA 2010

nieporozumienie.

 

- Która godzina? - Tak, jestem szczęśliwa,

i brak mi tylko dzwoneczka u szyi,

który by brzęczał nad tobą, gdy śpisz.

- Więc nie słyszałeś burzy? Murem targnął wiatr,

wieża ziewnęła jak lew, wielką bramą

na skrzypiących zawiasach. - Jak to zapomniałeś?

Miałam na sobie zwykłą szarą suknię

spinaną na ramieniu. - I natychmaist potem

niebo pękło w stubłysku. - Jakże mogłam wejść,

przecież nie byłeś sam. - Ujrzałem nagle

kolory sprzed istnienia wzroku. - Szkoda,

że nie możesz mi przyrzec. - Masz słuszność,

widocznie to był sen. - Dlaczego kłamiesz,

dlaczego mówisz do mnie jej imieniem,

kochasz ją jeszcze? - O tak, chciałbym,

żebyś została ze mną. - Nie mam żalu,

powinnam była domyślić się tego.

- Wciąż myślisz o nim? - Ależ ja nie płaczę.

- I to już wszystko? - Nikogo jak ciebie.

- Przynajmniej jesteś szczera. - Bądź spokojny,

wyjadę z tego miasta. - Bądź spokojna,

odejdę stąd. - Masz takie piękne ręce.

- To stare dzieje, ostrze przeszło

nie naruszając kości. - Nie ma za co,

mój drogi, nie ma za co. - Nie wiem

i nie chcę wiedzieć, która to godzina.

 

 

 

Pamiętasz te dwie dziewczynki często bawiące się w parku?

Spotkałam je ostatnio i przypomniało mi się wszystko.

 

Komentarze

nastassja dodaje . ;d
05/11/2010 10:11:54
~areliee14 jeden z ulubionych..
01/11/2010 10:33:55
~mmmm na wieży Babel ;-)
01/11/2010 9:24:13