Przecież jestem już dużą dziewczynką, przecież zaraz skończą mi się palce, żeby pokazać ile mam lat, przecież życie skopało mi już tak dupę, że jest ona uodporniona na każdy ból, przecież to że pije, pale i ćpam, nie znaczy że sobie nie daje rady, bo daje, idealnie. tylko odrobinę podupadam, tylko gubię po drodze kawałeczki siebie, tylko się rozpadam, tylko zaraz wybuchnę, eksploduję i zniknę. 

hahahahahha, nie wiem co to zdjęcia ma przedstawiać ale okej ;D ;D ;D

chce już święta i przerwe od tej szkoły bo wymiękam ;)

muszę się wziąśc do nauki i przestać chodzić na laby bo to się źle skończy ! ;)

mundury przyszły, wyglądam w nim jak jakiś przeszczep no ale cóż, trudno :p

za niedługo urodziny Renaty, szykuję się ostra biba <3 omomo :)

dobrze, że piątek jest wolny bo mamy najgorsze lekcje ! ;)

nie lubie 1 listopada, to taki smutny dla mnie dzień... byłam na cmentarzu, pomodliłam się i teraz zamulam w domu i rozmyślam o tym wszystkim. potem pewnie wieczorem wybiorę się z Klaudią jeszcze raz ;)

jutro z rana jadę do Lwowa i wracam w niedzielę więc weekend całkiem spoko się zapowiada ;]

idę pooglądać jakiś film <3