tylu osobą doradzam co powinny robić, jak się zachować co powiedzieć.
więc dlaczego sama nie wiem co ja mam robić?!
moje życie składa się z nieprzemyślanych ruchów i konsekwencji następujących po nich.
a co by było gdyby taka dziewczyna 'x' nie wleciala na korytarzu szkolnym na chłopaka 'y'?
nie zaczęli by gadać, spotykać się. nie zostaliby parą..
czemu o naszym życiu dewcydują ułamki sekund w których nagle postanawiamy postąpić tak, a nie inaczej?
codziennie rano kiedy jakoś wstane z mojego azylu-łóżka idę do łazienki i parze w lustro z przerażeniem? nie dlatego, że wyglądam jakbym przez 100 lat nie używała szczotki do włosów ale dltego, że po prostu boje się...
boję się nadchodzącego dnia.
dobranoc.