I po raz kolejny coś na co czekałam tak bardzo długo minęło w oka mgnieniu.
Chyba najważniejsza noc każdego licealisty dla mnie bardzo udana.
Idealne miejsce, idealni ludzie.. czego chcieć więcej?
Szkoda tylko, że nie można tego powtórzyć ;(
Zdjęcia będą niebawem, mam nadzieje ;)
Po udanej nocy, musiałam wstać o 4 i witaj Warszawo! ;)
3 dni z najgorszymi współlokatorkami na świecie....
Nie no żartuje oczywiście <3
Chętnie jeszcze kiedyś powtórze taki wyjazd;)
A teraz MATURA, MATURA, MATURA.
Tylko to musi mi siedzieć w głowie...
No proooosze.