Siemantos. ;) wielki banan na twarzy, a co ;D Pełen luzik. Kamińska! - chce przeżyć następny tydzień znów z Tb. <3 mrrr.. ale w sierpniu powtórka się szykuje ale tym razem z Maćkiem i Krystianem, a no i Norbiszonem (wykorzystamy ich do miziania) ;P aghahha zacny plan, niiie? ;) Kocie masz mnie już dość, wiem to ;) ale się wcale nie dziwię. ;P Wszyscy mi gadają (marudzą) , że się zmieniłam, a czy na lepsze, czy na gorsze to już nie chcą powiedzieć. ;D
Podczas przedwczorajszej nie przespanej nocy dużo zrozumiałam.. Nie gadać z Kamińską(!) po nocach(!)(!), bo to dobrze nie wróży. Ale kawa i Monster postawiły nas na nogi ( w jakimś stopniu oczywiście.. Ty.. chyba , że to był Norbert w połączeniu ze słońcem) Nie no dobra nie będę taka wredna to nasi przyjaciele ( czytaj: komary , żuczki- jak to Ciocia mówi, a no i koniki polne- na 4 piętrze(!) nie dały nam spać. Ale było super. Po rozmowie wywnioskowałam bardzo dużo.. Nauczyłaś mnie patrzeć na świat jeszcze inaczej, niż robiła to do tej pory. ;)) Dałaś mi energię na kolejne miesiące. Bardzo za to DZIĘKUJE <3 Przez Cb zaczęłam śpiewać "Po lewej pieprz, po prawej sól, a po środku magii, zrobisz jak chcesz, twój wybór, byle by rosół smakował ciii" - nikt nie chce mnie już słuchać. Dziwię się, przecież ja tak bardzo ładnie śpiewa (aghahah) ;D
Twierdzą , że coś piłam ;P z resztą Albertos zawsze jak mam dobry humor pyta "piłaś coś?" więc się przyzwyczaiłam ;D
Ano dobra trzeba zakończyć tą wyczerpującą notkę. ;*
Pozdrawiam Kamińską ( czytaj Buraka lub Maślaka, jak kto woli <3) no i Krystianaa ;*
Macie tu Pokój z Widokie na Wojne