9 października
Czuję, że każdego następnego dnia mam mniej siły. Przychodzę do szkoły i nie mam ochoty na nic bardziej ambitniejszego niż sen. Jakoś ostatnio nie chce mi się intensywnie żyć, jeżeli nie jest to konieczne.
Jutro spędzę cały dzień poza domem. Jutro moja szafa przybierze w swoim wyglądzie kolka cieplutkich sweterków. Jak pięknie.
Chyba mam duszę 80-ciolatki w ciele nastolatki.