jestem po dłuższej przerwie.
jak dla mnie to całkiem długo mnie tu nie było.
egh. jak ja nienawidzę być chora i leżeć tylko w łóżku i nic nie robić.
nieprzespane noce, leki, chusteczki etc. etc.
nienawidzę.
ale powoli lepiej się czuję i w poniedziałek wrócę do szkoły
no i już powoli coś się robi w tym pokoju. trzeba jeszcze coś kupić do przystroju.
tyle mam pomysłów, żeby coś zmienić w tym pokoju, ale nic nie da się zrobić.
mam straszną ochotę przemalować meble, ale nie wiem, czy się da z tymi moimi ; \\ ale jeśli tak, to muszę koniecznie to zrobić.
no i już cała jedna ściana wywieszona jest plakatami i rysunkami. są puste miejsca, ale co tam. wypełni się je jeszcze.
trzeba jakiś zapas słodyczy zrobić na zimę
"miejmy odwagę próbować. może to akurat miłość"