wróciłaaaaaaam. xd

hyhyhy. <3

no więc wróciłam do domu. nie chciałam, ale musiałam. masakra. ;o . fajnie było pod względem tego, że nie było mnie w domu XD . ale niefajnie bo kuźwa kościółki .___. ja jebie.. nigdy więcej. jeszcze chcą mnie do Częstochowy wziąć ;o NIGDZIE NIE JADE! xd . mam pełną dupę tych jebanyh kościołów. aa te zakonnice to jprdl. dziewice pieprzone. -.- . nie lubie . a tak po za tym to spoko.. miejscówka dobra, jedzenie dobre, pokój dobry, dużo kasy, zawsze spoko :D . ehh.. no ale.. kiedyś sie musiało skończyć. no i wróciliśmy na to zadupie do niektórych ludzi .___. miałam dzisiaj iść na plac ale nie poszłam, bo rano instalowałam Simy <3 o Boże.. jak to dobrze mieć je znowu xd . no ale bd musiała je oddać Rybcokowi spowrotem ;c no cóz.. ;x . tak więc cały dzień nakurwiam w Simy, a potem ide z mamą się przejść do Lidla, albo do Biedronki to może looknę, czy nie ma ludziów na rampie albo na 5 ^^ . tak na chwilkę mogę iść.. ;d . zobaczymy ^^ . no więc takie rzeczy.. tęskniee za paroma osobami o.o JESI WRACAAA . huhu ;D . trzeba do niej zadzwonić i zapytać czy już jest w domu. tak więc idę to uczynić. ;d . baj baj <3