photoblog.pl
Załóż konto
Ważne!

Zdjęcie widoczne dla użytkowników posiadających konto PRO

Kup konto PRO
z babcią Gosią

z babcią Gosią

z ciocią Alicją

z ciocią Alicją

Kategoria:
ludzie/dzieci
Dodane 9 KWIETNIA 2013 , exif
1471
Dodano: 9 KWIETNIA 2013

urodziny bobasa i dryblasa

Często zadawano mi pytania jak wygląda miłość Eryka w stosunku do braciszka, czy jest

zazdrosny czy też odwrotnie, i jak mi sie udaje pogodzić opiekę nad dziećmi i utrzymaniem

domu. Przed rozwiązaniem wiele z Was pisząc mi wiadomości na priv pisało jak to jest

ciężko, jak dzieciaki potrafią być strasznie zazdrosne o nowego braciszka czy też

siostrzyczkę. Jak to przez pierwsze miesiące bywa trudne. Otóż tak Eryk uważam, że zniósł

pojawienie się brata całkiem łagodnie, oczywiście porównuje go do pewnych osób. I tak na

początku fakt oddalił się trochę ode mnie gdy leżałam w szpitalu nie wchodził na salę, było

mi strasznie cięzko, widziałam jego lekko zapłakane oczka ... Po powrocie do domu Eryk

wymuszał, żebym to ja przy nim wszystko robiła, kładła spać, dała jeść, kąpiel i takie tam,

zwracał na siebie uwagę jak tylko potrafił, korzystając z okazji, że wtedy babcia, czyli

moja Mama była u Nas żeby pomóc, ja częsciej starałam się zajmować Erykiem, jednak gdy

przyszło mi wziąć Oskarka na ręce, nakarmić, Eryk odgrywał swoje scenki zazdrości,

wrzucając mój dotykowy phone do szklanki z herbatą, czułam,że przecholował. Potem uciekł na

spacerze na szkolne boisko, oj było tego trochę, ale nigdy nie uderzył brata ani mnie.

Szybko mu jednak ta zazdrość o mnie przeszła, bo nie pamiętam dokładnie kiedy to było.

Potem była wiosna, lato, wspólne spacery i zabawy na świeżym powietrzu, wszystko robiliśmy

razem, wszędzie jeździliśmy razem, czasem jednak Eryk też wyjeżdżał z moimi rodzicami

gdzieś na jeden dzień, lub zostawał na noc, ja mogłam wtedy odpocząć, pobyć sam na sam z

Oskim i znowu zatęsknic za Erykiem ... Wszystko było by piękniejsze, gdyby mógł chodzić do

przedszkola, ale przynosił wszystkie choróbska stamtąd i zarażał brata, nie chcieliśmy już

żeby Oskar ponownie znalazł się w szpitalu,  także miał Eryk przerwę, a od wrzesnia tego

roku musi już iść normalnie. Mam znowu pewne obawy ale narazie nie będe sie na zapas

martwić, przyjdzie czas będzie rada jak to mówią. Wracając do moich przekochanych chłopaków

to uważam, że ich relacje są naprawdę dobre. Owszem zdarzają się jakieś maleńkie spory ale

jak narazie obyło się bez jakiś większych dramatów i tragedii nie ma. Zazwyczaj kłócą się o

zabawki, tak jak przeczuwałam ERyk broni swojego terenu, i daje jasno Oskiemu do

zrozumienia, że ma się trzymać od jego lego z daleka tłumacząc tym samym delikatnie, że to

sa małe elementy i może je połknąć i 'umarnąć '... ma wyobraźnie potrafi naprawdę

imponujące rzeczy wybudować z klocków. I tak samo gdy Oskar ma swoje zabawki, Eryk

najchętniej bawił by się nimi, wszystko co świeci, wydaje dźwięki i odgłosy różnych

zwierząt, grzechotki, pluszaki, gomowe kaczki i tak dalej. Są też takie dni gdy bawią się

razem, siadają obok siebie na dywaniku robiąc przy tym taki 'syf', że hej, ale pozwalamy im

na to z mężem w granicach rozsądku. Mamy swoje zasady przed posiłkami wszystkie zabawki

musimy odłożyc na miejsce, a przed snem muszą znajdować się albo na miejscu albo na

maleńkim dywaniku i nie mają stamtąd wędrować poza jego obręb. Gdy przychodzi do pory

karmienia, śniadania i obiady jemy wspólnie, tata jest na miejscu to jest fajnie, ale gdy

już ma wyjazd, a jest to rzadko to radzimy sobie sami, czasem nawet lepiej. Eryk potrafi

nakarmic brata, o tak. Widziałam na własne oczy jak brat czestował go już twixem gdy Oski

miał może z cztery miesiące, potem zupką Amino, a było to całkiem niedawno, danonkiem też

potrafi go nakarmić, od bratka weźmie cwaniak jeden a juz od Mamy nie ma mowy, musze go

posadzić z danonkiem w krzesełku i dać mu tę chwilę radości z samodzielnego jedzenia, a

wtedy to już po takiej zabawie najfajniejsza atrakcja go czeka- prysznic.
A gdy Oski ma drzemke Eryk jęczy już za Nim i z utęsknieniem czeka, aż się obudzi, po czym

seria przytulasków, buziaczków i ciepłych słów np "jak ja Cię kocham bratek" "no chodź tu

Ty bobasie" itd.

A jak ja sobie radzę ze wszystkim? Odpowiem krótko- wszystko muszę robić sama, nie mam

innego wyjścia.  (Wszystko zrobie0 radzę sobie) Czasami jest naprawdę dobrze a czasem bywa

gorzej, ale radzę sobie, nie mieszkam z rodzicami, teście też zbyt dużo mi nie pomagają,

mąż kilkanaście godzin w pracy, więc już sie przyzwyczaiłam, i napewno więcej potrafie

zrobić teraz z dwójką dzieci niż z samym Erykiem gdy był mały.

Temat urodzin hmm już tak odległy, ale ja nadal przeciez pamiętam, chciałam to pięknie

opisac i myślę, że kiedyś dzieci mi się odwdzięczą czymś równie wspaniałym. Do urodzin

wszystko zostało zaplanowane tak jak tego chciałam, zabrakło  tylko talerzyków i kubeczków

z wizerunkiem Spider-mana, ale zastąpilismy je piratami. Także w czwartek zrobiliśmy

ostatnie zakupy, w piatek zabrałam się za wypieki, sałatki (z tunczykiem i sałatka

mediolańska), gyrosa, bigos i leczo. A w sobotę wielka imprezka urodzinowa. Dzieciaki były

naprawdę grzeczni, zachowywali się wzorowo, momentami już myślałam, że coś jest nie tak,

gdzie są moje łobuziaki, aż dziwnie mi było, gdy ze wszystkim zdążyłam na czas, przyszło mi

nawet na myśl, że może ktoś ich podmienił gdzieś hahaha Ale super wszystko na spokojnie,

beztresowo. Przed urodzinami Oskar sie zdrzemnął na chwilkę a gdy się obudził goście już

dotarli :) Tylu osób na raz jeszcze nie widział. Były balony, był tort dla Eryka ze

Spider-manem i dla Oskarka z jabłuszkiem i gąsienicą, on uwielbia jabłka i gąsienicę

gawędziarkę więc tort był rewelacja! Eryk mega zadowolony z własnego tortu jego ulubionego

bohatera, z wszystkich prezentów i gości!. Oskar również cieszył się z każdego otrzymanego

prezentu, on jest taki radosny i pocieszny, wszystko mu się podoba. Tańczył taniec brzucha,

klaskał rękoma i smiał się, mały wesoły ludek. Wreszcie nadszedł moment, żeby poznać

przyszłość Oskiego, bobas złapał za różaniec i za banknot potem chwycił za długopis,

książkę ... Był szampan, Eryk wszystkich częstował w stroju batmana ... były wygłupy,

wspomnienia, no nie mogłam musiałam zachaczyć o temat porodu, wszystko opowiedziałam co i

jak, faceci wyszli, nie dla nich te opowiastki przecież. Oskarek na widok tortu tak sie

uradował, no w życiu nie widziałam takiej reakcji, i skąd on wiedział, że to właśnie dla

niego? a mi się łezka w oku zakręciła, no wkońcu przecież mój maleńki ma skończone 12

miesięcy, już nie jest maleńkim bobasem, od teraz jest przeciez małym chłopcem, który ma

starszego brata, na którego może w każdej sytuacji liczyć. Gdy wychodzimy do sklepu, Eryk

pomaga mi wjechać wózkiem, przytrzymuje mi drzwi, każdemu mówi kto znajduje się w środku z

dumą oczywiście, że jest starszym braciszkiem którego kocha i nie odda nikomu.
 Na koniec  dnia Eryk wręczył gościom kartki własnorecznie zrobione z podziękowaniami za

przybycie, potem oboje po kąpieli padli jak kawki. Moja Mama pomogła mi zmyc naczynia,

Radek pozanosił ze mną stół i krzesła. Dziękuje wszystkim za Wielką pomoc. Po wszystkim

Wszyscy odjechali do swoich domów z kawałkami  pysznego ciasta ...

 
Pomyślałam, że właśnie taka notka by Wam się spodobała chłopaki to dla Was, Kocham Was. A

gdy robie coś robie to wyłącznie dla Was i z myślą o Was.

Komentarze

~teufelek az sie lezka w oku zakrecila... pieknie kochana :*
11/04/2013 11:02:53
anusiak2707 dziękuje :-*
11/04/2013 14:57:51

Photoblog.PRO emiilka88 Ale dluga notka :) ale super się czyta :) uwielbiam Twój styl pisania :)
10/04/2013 11:08:17
anusiak2707 a tak długaśna wiem, ledwo sie zmieściła :D miło mi, że doceniasz moje notki ;) obejrzałam ostatnio moje dawne notki i postanowiłam do tego wrócić ;) potem fajnie sie wraca i czyta ;) dziękuje Ci ;*
10/04/2013 12:03:57

Photoblog.PRO emiilka88 A co to za wielki prezent?
10/04/2013 11:08:47
anusiak2707 piaskownica Oskusia :)
10/04/2013 12:02:36

pisiatgroszy Ile zdjec :) Kochana a co masz nie dac rady :)
Moja Kornela chce wyprowadzic sie do babci bo w domu nie jest pepkiem swiata :D
09/04/2013 22:23:51
anusiak2707 Troche ich jest fakt :-) dwa sie nie załadowały bo jakiś błąd wystąpił,do tego sporo czasu mi zajęło obracanie zdjęć a i tak wyszło jak wyszło, a wszystkie zdjęcia z urodzin by sie nie zmieściły w fotorelacji. Czasami jestem słaba i nie daje już rady,miewam gorsze dni ale sie nie poddaje muszę sobie jakoś radzić z tym wszystkim. Fajny tekst zarzuciła Kornelia :-D
09/04/2013 23:49:33

poradnikdlamam Super:)
09/04/2013 20:22:29
anusiak2707 ale co super?
09/04/2013 20:23:06
poradnikdlamam Zdjęcie :)
09/04/2013 20:28:37
poradnikdlamam Chyba coś mam z serwerem, raz widzę fotorelację, a raz jedno zdjęcie ;/
09/04/2013 20:29:04
anusiak2707 no tak photoblog robi psikusy.
09/04/2013 20:36:53

Informacje o anusiak2707


Inni zdjęcia: 1512 akcentova:) nacka89cwa*. szarooka9325;) patki91gdOgnisko nocą patki91gd327 :/ przezylemsmiercczerwiec - czas czereśni elmarJest pięknie patki91gdJa nacka89cwaJa nacka89cwa