Dzis robiliśmy Eryczkowi w przychodni testy na alergię
i muszę się pochwalic, że mam dzielnego synka
Pani robiła mu testy a on się przyglądał, zagadywał, opowiadał bajkę
w szoku jestem
, mi się robiło słabo i gorąco jak to widziałam a on dwa razy tylko sie zrobił markotny, ale wytrzymał 15 minut w bezruchu i nie było płaczu,
tylko mówił, że jest dzielnym bohatelem jak spider-man .
Co chwile zaglądała do Nas jakaś pielęgniarka i nawet lekarz był, wszyscy tacy zdziwieni, śmiem myśleć, że inne dzieci z trudem dają sobie zrobić takie testy.
Na koniec Eryk dostał super plakietkę z napisem: 'dzielny pacjent'.
Teraz mamy na sobotę na 11 do lekarza z tymi wynikami, dostałam termin wczesniejszy, bo na początku był na 3 marca ale z racji brzuszka znalazł się na te sobotę
Po wyjściu w drodze do dziadka Ryśka ,Eryk do mnie:
'Mamo marzy mi się mega wypasiona pimaza ze super menem'
hehe i oczywiście kupiliśmy nie było szans ,
wieczorem sam się w nią ubrał i to tak szybko, że nawet ja tak szybko nie potrafie go ubierać he
Mieliśmy też dzisiaj super odwiedziny, był u Eryka 'kumpl Hubert' ze swoją Mamą było śmiechu, że hoho.
Dobranoc kochani