Mamy 35 tydzień ciąży !
Wczoraj rano byliśmy na pobraniu krwi, potem wróciliśmy do domku i byłam bardzo senna, po nocy z Erykiem oczywiście, spałam jak zając pod miedzą
Wypiłam kawę i maluszek w brzuszku tak wariował, do tego dostałam skurczy taak mocnych
że ... ajć
i tak do wieczora
Postanowiliśmy z Sebą zawieźć Eryka do mojej Mamy na noc w razie czego, zreszta już od kilku dni chciał jechać na noc, ale na miejscu bóle minęły.
Wróciliśmy do domu po paru godzinach i znowu się zaczęły, ah ten maluszek chciał nas trochę chyba nastraszyć
Noc była całkiem znośna, rano trochę brzuch pobolewał ale jest już ok.
P.s. zdjęcia wyszły jak wyszły, widać, że jestem niewyspana na jednym z nich no i modelka ze mnie też żadna, sorry.
Miłego Popołudnia