Krótko, zwięźle i na temat - piwo 'Kumpel' jest hardkorowe, Iga miała szpilki (!), żołądkowa gorzka z miętą jest dobra, ale trzeba znać umiar, lol. Policja jak zwykle musiała popsuć wieczór, do tego zgarnęła nowe dane Bartosza (luzerze :D). Połowy znów nie ogarnęłam, wiem, że raz zaliczyłam w pół glebę, do tego nie umiem tańczyć rokenrola ;p Deszcz był zajebiście zimny i po kałużach do kostek w trampkach się nie powinno biegać o 4 nad ranem, bo wody do domu naniosłam ^^
2:23 am - 'Nie przejdzie mi do jutra :)' *tańczę* ^^
'Tańcz i wino pij, niech cały wiruje świat!' - błeeeeeeeee, już nie mogę. Przez większość czasu dotychczasowych wakacji mam kaca.
-
'Przed nami kosmos możliwości.'