... no i to w sumie od tej mysli rozpoczynającej ewangelię Jana, wziął się pomysł na tego Fotobloga, rzecz o tyle praktyczną, że zawsze będe miał w zapasie zdjęcia które lubie kiedy popsuje się komputer (i tak już archaiczny) i wszstkie dane pójdą w pizdu. Ponadto doszedłem do wniosku że zamiast często bezcelowych rozmów i dyskusji wygodniej będzie zapisywać swoje myśli i chore dywagacje egzystencjalne w miejscu którego nikt nie czyta, bo na ile zdążyłem się zorientować ludzie głównie oglądają jak kto wyszedł na zdjęciu, z góry zaznaczam ze ja na zdjęciach wychodzę bardzo dobrze... zazwyczaj najbliższymi drzwiami, żeby mnie ten proceder "strzelania fotek" ominął. Z resztą, sądzę że sama istota zdjęcia od kilku lat jest w agonii, a moze już umarła? Przez to właśnie cenię sobie fotografie niosące myśl i jakikolwiek chociażby przekaz, nie rozumiem zdjęć które ludzie robią sobie sami, nie potrafię zdefiniować, z czego to moze wynikać, z braku pewności siebie i zaniżonej samooceny? Mi raczej w takiej sytuacji nie pomogłaby litania białych kłamstw typu "bosko, ślicznie sex pięknie... et cetera", ale jak to się mawia , ilu ludzie tyle charakterów.
Dlatego też mam taki zamiar żeby wkładać tutaj zdjęcia dla mnie istotne, dotykające ludzi, rzeczy i kwestii sercu bliskich, opatrzonych komentarzem, do którego mógłbym wrócić po jakimś czasie i zobaczyć czy miałem rację w jednych sprawach a w drugich pierdoliłem głupoty, bo i tak może być :)
Na zdjęciu zeszłoroczna choinka.
Na koniec pozytywny utwór Indios Bravos
http://www.youtube.com/watch?v=o-7TOZAy-Fw&feature=related